Nico Rosberg: Liczyłem, że nie będzie samochodu bezpieczeństwa

PAP/EPA / ZURAB KURTSIKIDZE
PAP/EPA / ZURAB KURTSIKIDZE

Po dwóch z rzędu zwycięstwach Lewisa Hamiltona, na najwyższym stopniu podium znów stanął Nico Rosberg. Niemiec przyznał, że podczas Grand Prix Europy także miał problemy z ustawieniami bolidu, ale sam szybko poradził sobie z tym kłopotem.

W tym artykule dowiesz się o:

- Jestem bardzo szczęśliwy, że wygrałem w Baku. Stanowiłem jedność z bolidem, jeszcze nigdy się tak nie czułem - powiedział Nico Rosberg.

Niemiec przyznał także, że przez całe GP Europy czuł się niezagrożony. - Nawet nie miałem myśli, że coś pójdzie nie tak. Bolid był świetnie przygotowany, więc ogromne podziękowania dla zespołu - dodał.

Wielu obserwatorów spodziewało się, że na tor wyjedzie samochód bezpieczeństwa, zwłaszcza po wydarzeniach z serii GP2. - Liczyłem, że jednak nie pojawi się safety car, bo mógłby sporo namieszać. Na szczęście było spokojnie, a ja mogłem kontrolować wyścig - powiedział Rosberg.

Aktualny lider klasyfikacji generalnej zdradził, że również miał problem z ustawieniami, z którym zmagał się Lewis Hamilton. - Nagle straciłem moc, a inżynierowie nie mogli mi powiedzieć przez radio jak to naprawić. Na szczęście samemu się z tym uporałem - zakończył.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Maciej Żurawski sugeruje trzy zmiany na mecz z Ukrainą

Komentarze (0)