Dyrektor toru Silverstone, Patrick Allen jest niemal przekonany, że tegoroczny wyścig GP Wielkiej Brytanii, podobnie jak w poprzednim roku, przyniesie organizatorom zyski. W sezonie 2015 rachunek za organizację GP wyszedł na korzyść Silverstone po raz pierwszy od dziesięciu lat.
Tegoroczny wyścig na pętli w hrabstwie Northamptonshire obejrzało 139 tysięcy widzów, o tysiąc mniej niż w roku ubiegłym. Podczas całego weekendu frekwencja wyniosła 350 tysięcy.
W przyszłych latach na torze mają pojawić się dodatkowe miejsca siedzące. Allen przyznał, że trwają negocjacje z FIA, aby nowe trybuny stanęły bliżej toru, by widzowie mieli możliwość przeżywania większych emocji w trakcie zawodów.
- Jeśli otrzymamy zgodę na przebudowę obecnych trybun i postawienie ich bliżej toru, to pozwoli nam jednocześnie na zwiększenie ich pojemności - tłumaczył Allen. - Obecnie mamy 65 tysięcy miejsc, ale chciałbym zobaczyć jak osiągamy granicę 90 tysięcy.
- Przewidujemy, że cała inwestycja zajmie nam około trzech lat, chyba, że znajdziemy dodatkowe środki od sponsorów - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Kajetan Kajetanowicz: Ważne, że cel jest konsekwentnie realizowany (źródło TVP)
{"id":"","title":""}