Mark Webber podczas ostatniego GP Belgii przeprowadzał wywiady z kierowcami, którzy zajęli miejsca na podium. W pewnej chwili Daniel Ricciardo zaproponował mu toast szampanem... z jego buta.
- To było mniej niż przyjemne - powiedział później Webber. - Jednak nie chciałem psuć zabawy - dodał.
- Wiedziałem, że gdy na podium stanie Daniel [Ricciardo], to będę zmuszony pod presją do napicia się szampana z jego buta - zakończył.
Taki sposób świętowania na podium został zapoczątkowany przez australijskiego kierowcę serii V8 - Ryala Harrisa, a następnie przez Davida Reynoldsa i Jacka Millera. W Formule 1 tę tradycję zapoczątkował właśnie Ricciardo, gdy w GP Niemiec zajął drugie miejsce.
ZOBACZ WIDEO Anna Lewandowska: Chcę popularyzować ideę Olimpiad Specjalnych (źródło TVP)
{"id":"","title":""}