Po zwycięstwie w sobotnich kwalifikacjach, Lewis Hamilton wydawał się zdecydowanym faworytem GP Włoch. Brytyjczyk zaliczył jednak fatalny start do zawodów i na pierwszym okrążeniu z pierwszego pola spadł aż na szóste miejsce.
- Nie wiem co się stało - powiedział po zawodach Hamilton. - Postaram się później znaleźć przyczynę.
- Wykonałem całą procedurę tak jak zawsze. Wydaje się, że po prostu zabuksowały mi koła, tak jak Nico w Niemczech.
Ostatecznie mistrz świata dotarł do mety na drugiej pozycji, przegrywając tylko z Rosbergiem, który po zawodach we Włoszech zmniejszył dystans dzielący obu w klasyfikacji generalnej MŚ do dwóch punktów na korzyść Anglika.
- Widziałem tylko jak Nico odjeżdża, a moje szanse na zwycięstwo maleją z okrążenia na okrążenie, z sekundy na sekundę - dodał Hamilton.
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni olimpijska z Rio: To była miłość od pierwszego wejrzenia