GP Singapuru bez dominacji Mercedesa?

Najbliższy wyścig o Grand Prix Singapuru wcale nie musi mieć zdecydowanego faworyta. Ekipa Red Bulla liczy bowiem, że wróci z dobrą formą, a nawet powalczy z Mercedesem o zwycięstwo.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
GP Singapuru / GP Singapuru

Wyścig na Monzy potwierdził z jakim deficytem mocy w jednostce napędowej, mierzy się w tym sezonie Red Bull Racing. Austriacki zespół po serii udanych wyścigów w lipcu, we Włoszech był daleko od podium.

- Monza to jeden z naszych najsłabszych torów - deklarował szef teamu Christian Horner, dodając jednocześnie: - Kolejny w Singapurze jest odwrotnie jednym z najlepszych.

Austriacki zespół rzeczywiście szykuje się poważnie na pierwszy wyścig poza Europą. Oprócz zapowiadanej przez Renault aktualizacji silnika, także bolid Red Bulla otrzyma cenne poprawki.

Max Verstappen spodziewa się, że w Singapurze wielkiego wyniku. - Singapur nagradza bolidy, które mają dużą przyczepność, nie ma tam zbyt wielu prostych - powiedział Holender. - Podium musi być naszym oczywistym cele, a w sekrecie myślimy nawet o zwycięstwie - dodał.

Od pierwszej edycji GP Singapuru zespół Red Bull Racing wygrał najwięcej, bo aż trzy wyścigi na torze Marina Bay.

ZOBACZ WIDEO "Pełnosprawni - nasze Rio": pierwsze podsumowania (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×