Robert Kubica nadal jest gorącym towarem w świecie motosportu. Po jego bardzo dobrym wyniku na Circuit de Spa-Francorchamps, gdzie ścigał się w Renault Sport Trophy, światowe media znów były zachwycone postawą Polaka. Dodatkowo słowa Frederica Vasseura również były cytowane na branżowych portalach.
- Mamy dobrą współpracę z Robertem. Nie jest tajemnicą, że był u nas na testach, gdzie sprawdzał się w symulatorze F1 znajdującym się w Enstone. Trenował przed swoim powrotem - mówił w Belgii dyrektor Renault.
Vasseur powtórzył te słowa kilkanaście godzin później w rozmowie z innymi dziennikarzami. - Ma duże doświadczenie w jeździe symulatorami, ponieważ testował wiele godzin w takim urządzeniu u konkurencji - przyznał.
Krok dalej poszedł serwis "thisisf1.com". Zwraca on uwagę, że jeden z korespondentów na początku roku wspomniał, że Kubica może przetestować opony dla Pirelli, które mają być w użyciu od sezonu 2017. Jednak oficjalnym testerem został Jean-Éric Vergne.
Jednak piszący dla "Turun Sanomat" Luis Vasconcelos informuje, że 31-letni Kubica nadal może skorzystać z zaproszenia Pirelli na co najmniej jeden dzień takich testów.
Karierę polskiego kierowcy w F1 przerwał poważny skutkach wypadek rajdowych we Włoszech w roku 2011.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal w ringu. Krewny znokautowanego rzucił się na boksera
ależ gramatyka języka polskiego .