Red Bull Racing przed wyścigiem w Japonii ma nadzieje dysponować bardziej konkurencyjnym bolidem niż w ostatni weekend w Malezji. Na torze Sepang Austriacki team cieszył się dubletu po awarii jednostki napędowej w bolidzie Lewisa Hamiltona.
- Zapominając o poprzednim tygodniu, przejeżdżamy do Japonii, gdzie powinniśmy mieć wyraźną przewagę nad Ferrari - zauważa Daniel Ricciardo. - Jeśli tylko popada, to możemy nawet myśleć poważnie o pokonaniu Mercedesa.
Australijczyk jest ostatnim kierowcą, któremu udało się wygrać dwa razy z rzędu w erze dominacji Mercedesów. Przed główną częścią weekendu w Japonii, Ricciardo upatruje swojej szansy na podobny wyczyn.
- Pamiętam mokry wyścig z 2014 roku, gdzie nasze tempo było naprawdę dobre. Wtedy byliśmy szybsi od Mercedesa, a dystans nas dzielący był większy niż obecnie - powiedział.
- W suchych warunkach? W kwalifikacjach? Myślę, że wciąż są daleko przed nami. Wydaje mi się, że uda nam się trzymać na dystans pół sekundy - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Chalidow: decyzji nie ma, ale nie zamierzam kończyć