Przed Brazylijczykiem ostatnie dwa wyścigi w królowej sportów motorowych. Zawodnik reprezentujący barwy Williams Martini Racing mimo że uważa, iż jego decyzja o wycofaniu się z F1 jest słuszna, to sprawy mogłyby się potoczyć nieco inaczej, gdyby tylko posiadał konkurencyjny samochód.
- Po Abu Zabi chcę odpocząć i zapomnieć o jakichkolwiek zobowiązaniach na kilka
miesięcy. Jestem zadowolony z mojej decyzji. Jestem przekonany, że jest ona właściwa. W trakcie Grand Prix Niemiec wysiadłem z bolidu, spojrzałem na Claire i powiedziałem, że przechodzę na emeryturę. Zaczęła płakać - wyznał przed rundą na Interlagos.
Massa zdaje sobie sprawę z tego jak wygląda układ sił w aktualnej stawce i wie, że czołowe zespoły mają już obsadzonych kierowców na przyszły rok.
- Gdybym miał bez wątpienia konkurencyjny samochód, to bym tutaj pozostał - zapewnił wicemistrz świata z 2008 roku. Zawsze ścigałem się z myślą o zwycięstwie, o najwyższym stopniu podium, ale aktualny czas w Formule 1 nie jest łatwy.
- Istnieją trzy, cztery może pięć dużych ekip. Williams - w którym startuje - jest przeciętnym zespołem, więc zrozumiałem, że możliwość posiadania konkurencyjnego bolidu, by móc zwyciężać stała się naprawdę trudna - dodał.
ZOBACZ WIDEO Czesław Lang: Majka może wygrać Tour de France (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Czy Felipe Massa powinien pozostać w F1? 
