Mercedes po tygodniach poszukiwań jest coraz bliżej znalezienia następcy Nico Rosberga. Zespół naciska na to, aby oddać drugi bolid w ręce Valtteriego Bottasa. Jeśli Fin otrzyma zgodę Williamsa na odejście, to jego miejsce miałby zająć Felipe Massa.
W ten sposób ogłoszone oficjalnie zakończenie kariery przez 35-latka, trwałoby ledwie kilka miesięcy. W marcu Massa wróciłby bowiem na padok, by pomóc Williamsowi.
Prasa na Wyspach Brytyjskich jest pewna, że Massa uzgodnił już warunki nowej umowy, która zagwarantuje podwyżkę aż o dwa miliony euro. W całej sprawie milczy jednak kierowca, który od zakończenia sezonu przebywa na zasłużonym urlopie.
W ostatnim czasie Massa zgodził się wziąć udział w charytatywny meczu w Sao Paulo, ale dziennikarze znów obeszli się smakiem, pytająco jego sensacyjny powrót. - Cieszę się moimi wakacjami, to tyle co mam do powiedzenia - oznajmił.
ZOBACZ WIDEO Lotto Ekstraklasa zapadła w zimowy sen. Kto zaskoczył, kto rozczarował?