Juniorzy Mercedesa zbyt słabi, by walczyć o mistrzostwo?

Materiały prasowe / Pirelli / Na zdjęciu: Pascal Wehrlein
Materiały prasowe / Pirelli / Na zdjęciu: Pascal Wehrlein

Toto Wolff przybliżył kulisy ostatecznej decyzji o wyborze następcy Nico Rosberga. Austriak wyjaśnił dlaczego posady nie otrzymał żaden z młodych kierowców niemieckiej stajni.

Fotel w drugim bolidzie Mercedesa na sezon 2017 ostatecznie trafił w ręce Valtteriego Bottasa. Niemiecki zespół długo jednak zastanawiał się nad wyborem partnera zespołowego dla Lewisa Hamiltona.

- Kiedy Rosberg ogłosił, że odchodzi, byliśmy wszyscy w szoku - powiedział Toto Wolff. Dopytany czy Bottas był już wtedy był pierwszym kierowcą, który pojawił się w myślach rządzących zespołem, Wolff odparł krótko, że nie.

Pod uwagę brano również opcję z szybkim awansem dla Pascala Wehrleina, po ledwie jednym sezonie 22-latka w Formule 1. Ostatecznie brak doświadczenia zagrał na jego niekorzyść.

- Zdecydowaliśmy, że jest zbyt wcześnie, aby posadzić go w bolidzie obok Lewisa Hamiltona. Dla Pascala oraz drugiego naszego kierowcy Estebana Ocona mamy własny program rozwoju, rozciągnięty na 2-3 lata - podkreślił Wolff.

Pascal Wehrlein został potwierdzony na początku tygodnia jako nowy kierowca Saubera. Już wcześniej kontrakt z Force India zapewnił sobie Esteban Ocon.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat

Komentarze (0)