Felipe Massa obwieścił światu, iż żegna się z Formułą 1 podczas zeszłorocznego Grand Prix Włoch. Krótko po tym Williams potwierdził, że w kolejnym sezonie jego barwy reprezentować będą Valtteri Bottas i Lance Stroll.
Po nieoczekiwanym odejściu Nico Rosberga z F1, Mercedes postanowił ściągnąć na jego miejsce Bottasa. Oczywistym kandydatem do wypełnienia luki po Finie był Massa. Media wieszczyły jego powrót, a kibice zachęcali 35-latka do podpisania umowy.
- To, co stało się pod koniec sezonu, gdy Rosberg ogłosił, że odchodzi, doprowadziło do niezwykłego zwrotu wydarzeń - przyznał Massa.
- Kiedy media zaczęły donosić, że mogę wrócić do sportu, byłem wzruszony reakcją tak wielu fanów, którzy chcieli widzieć mnie z powrotem w Formule 1. To był z pewnością ważny czynnik w podjęciu ostatecznej decyzji, więc chciałbym im podziękować. Gdy dostałem zaproszenie Williamsa, trudno mi było odmówić - dodał.
Według różnych źródeł Felipe Massa za swój powrót do F1 miał otrzymać wyższy kontrakt o prawie 2 miliony euro. Poprzednia umowa Brazylijczyka z Williamsem opiewała na niecałe 4 miliony euro.
ZOBACZ WIDEO Pierwsze treningi i sparingi pokażą czy tor będzie ich atutem