W odpowiedzi na rosnącą krytykę bolidów projektowanych w drugiej dekadzie XXI wieku, Formuła 1 postanowiła mocno przebudować regulamin przed sezonem 2017.
Tegoroczne bolidy będą odznaczać się dużą przyczepnością, szerszą konstrukcją i dużymi oponami. Co jednak najważniejsze mają jeździć nawet pięć sekund szybkiej na okrążeniu.
- Nowe samochody będą brutalnie szybkie - stwierdził Nico Hulkenberg, który przesiadł się z Force India do Renault.
Niemiec miał okazję do testów na symulatorze po pętli toru w Barcelonie. - Trzeci i dziewiąty zakręt są przejeżdżane z maksymalną prędkością - przyznał.
ZOBACZ WIDEO Pierwsze treningi i sparingi pokażą czy tor będzie ich atutem
Hulkenberg obawia się jednak, że nowy efektowny wygląd ogromnych bolidów będzie miał swoje minusy na wąskich torach jak np. w Monako.
- W Monte Carlo nie będzie możliwości wyprzedzania. Wystarczy, że będziesz jechać środkiem toru, a szerokość bolidu zatrzyma rywali - dodał.