We wtorek Kimi Raikkonen podczas ustanowił czas 1:20,960 i jest to na chwilę obecną najlepszy rezultat tegorocznych testów przedsezonowych. W poniedziałek najszybszy był Lewis Hamilton, który już pierwszego dnia poprawił czas z ubiegłego roku. Jednak wynik kierowcy Scuderia Ferrari nadal jest gorszy tego z czasów, gdy w Formule 1 były silniki V8.
Pirelli spodziewa się znacznej poprawy czasu w ostatnich dniach testowych. Rezultaty mogą poprawić się jeszcze o dwie sekundy. - Moim zdaniem, powinniśmy mieć czasy około 1 minuty i 18 sekund. Ostatniego dnia testów przekonamy się, czy miałem rację - powiedział Mario Isola, dyrektor wyścigowy Pirelli w F1.
Oznacza to, iż rekordowe czasy mogą pojawić się podczas GP Hiszpanii, ponieważ zespoły jeszcze bardziej rozwiną swoje bolidy. - Będzie wiele nowych części i aktualizacji. Ekipy będą krok do przodu. Więc jeśli w kwalifikacjach będą czasy na poziomie 1:18, to w wyścigu będziemy w tych okolicach - dodał Isola.
W sezonie 2010 na torze Circuit de Catalunya, gdzie odbędzie się GP Hiszpanii, Mark Webber osiągnął czas 1:19.995 podczas kwalifikacji. Natomiast Fernando Alonso dwa lata wcześniej na tym obiekcie testował opony Bridgestone na kolejny sezon i wykręcił 1:18.483.
ZOBACZ WIDEO Marek Cieślak i Jarosław Hampel nie czytają wypowiedzi Roberta Dowhana. Tak jest lepiej