Ross Brawn: F1 potrzebuje bohaterów jak Schumacher

- Formuła 1 musi wrócić do czasów, kiedy najlepsi kierowcy byli traktowani jak prawdziwi herosi - uważa nowy dyrektor ds. sportowych w Formule 1, Ross Brawn.

Były szef zespołów F1, a obecnie jedna z najważniejszych postaci w nowym zarządzie sportu, Ross Brawn za idealny przykład bohatera sportu podaje swojego starego protegowanego Michaela Schumachera.

- Michael był herosem. W swoim czasie prowadził bolid jak żaden inny kierowca w stawce. Podobnie jak Senna, Prost czy Mansell - powiedział Brawn. - Ten heroizm nie jest w dzisiejszych czasach tak promowany. Liczą się zespoły i marki.

Brawn ma nadzieję, że nowi właściciele F1 pochodzący z Ameryki zaszczepią w sporcie zupełnie nowe podejście i odwrócą trend w taki sposób, by znów uczynić z kierowców największe gwiazdy. Wśród potencjalnych bohaterów obecnej ery F1 Brawn wymienia Sebastiana Vettela i Maxa Verstapena.

- Jeśli (Vettel) wygra z taką marką jak Ferrari, to sam zbuduje wokół siebie kult bohatera. Ma cechy przywódcze i może prowadzić Ferrari, tak jak robił to w okresie swojej świetności Michael Schumacher - powiedział Brytyjczyk. - Kolejnym przykładem jest Max. Rebeliant o ogromnym potencjale, by stać się bohaterem - dodał.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

Komentarze (1)
avatar
Treevill
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oglądanie jak wszystko wygrywał Schumacher a na drugim miejscu zawsze był Barichello było nudne jak flaki z olejem. Dobrze że ten sezon zapowiada się na ostrą walkę kilku zespołów