Fernando Alonso oczekuje reakcji ze strony Hondy

PAP/EPA / TONI ALBIR
PAP/EPA / TONI ALBIR

Fernando Alonso oczekuje od Hondy większej gwarancji poprawy jednostki napędowej. Zdaniem kierowcy McLarena, finisz w czołowej szóstce nie jest wystarczającym krokiem naprzód.

W tym artykule dowiesz się o:

Obecny sezon jest trzecim w wykonaniu Fernando Alonso i McLarena. Do tej pory współpraca stajni z Woking w japońskim dostawcą silników, firmą Honda nie przebiegała najlepiej, co podkreślił podczas przedsezonowych testów sam Hiszpan twierdząc, że "silnik nie ma ani mocy, ani niezawodności".

Dwukrotny mistrz świata oczekuje ze strony Hondy większej reakcji. Jego zdaniem, zapewnianie o konkurencyjności bolidu na poziomie wyników z ubiegłych mistrzostw i regularny finisz w czołowej szóstce nie wystarczą.

- Zmieniły się przepisy, co jest złotą szansą na dogonienie Mercedesa. To także trzeci rok z tym samym projektem silnika, więc musimy być znacznie wyżej. W ubiegłym sezonie mniej lub bardziej regularnie walczyliśmy o wejście do Q3. W 50 procentach nam się udało, w pozostałych 50 byliśmy bardzo blisko. Bycie w tym roku w czołowej piątce lub szóstce nie jest więc żadną reakcją.

Zapytany o to, czy dostawca silników odpowie na oczekiwania McLarena odpowiedział: - Zobaczymy. Każdy pracuje w dzień i w nocy w celu poprawienia sytuacji. Przywieźliśmy tutaj także wiele nowych części do samochodu. Wyścig jest w niedzielę. Nie myślę o tym, czy czujemy się optymistycznie czy wręcz przeciwnie. Mieliśmy bardzo słabe testy przedsezonowe, przez co sporo nam brakuje, aby móc wyciągnąć jak najwięcej z bolidu i nauczyć się jego prowadzenia - powiedział.

2017 FORMULA 1 ROLEX AUSTRALIAN GRAND PRIX tylko w Eleven Sports! Treningi, kwalifikacje i wyścig możesz obejrzeć w ten weekend NA ŻYWO na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, INEA, Toya czy Netia.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

Komentarze (0)