Lewis Hamilton wskazał najsłabszy punkt samochodu Mercedesa

Lewis Hamilton wyznał, że jedynym i zarazem największym problemem Mercedesa, który uniemożliwia im wydobycie pełnego potencjału, jest zrozumienie pracy opon. To właśnie na ogumieniu skupi się stajnia z Brackley podczas testów w Bahrajnie.

Natalia Musiał
Natalia Musiał
Lewis Hamilton Materiały prasowe / Mercedes AMG Petronas F1 / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Od początku tego sezonu Scuderia Ferrari zdaje się lepiej wykorzystywać nowe opony Pirelli. Włoska stajnia dobrze radzi sobie przy wyższych temperaturach, w których umiejętnie dba o dobrze sprawdzające się w ich samochodach miękkie mieszanki.

To właśnie ciepłe warunki atmosferyczne odegrały sporą rolę w zwycięstwie Sebastiana Vettela zarówno w Australii jak i w Bahrajnie. Będący na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej kierowców Lewis Hamilton wie, że jeżeli Mercedes chce zwiększyć swoje szanse na triumf musi poprawić zarządzanie ogumieniem, które na chwilą obecną sprawia im problemy, szczególnie na dłuższych przejazdach.

- Mamy do wykonania trochę pracy w trakcie testów. Chcemy poprawić nasz samochód i zwiększyć wiedzę na temat opon, by znaleźć się w lepszej pozycji w następnym wyścigu. Oczywiście, bolid jest dobry - zapewnił trzykrotny mistrz świata. - Tutaj chodzi jednak o użycie opon w trakcie wyścigu, szczególnie, gdy ścigamy się w nieco cieplejszych warunkach. Ogumienie jest dla nas sporym znakiem zapytania.

- Na starcie wyścigu samochód jest wielki i ciężki... nie można złapać przyczepności i strasznie się ślizgamy. Z czasem bolid staje się coraz lżejszy i bardziej komfortowy. Kiedy zmienimy ogumienie na całkowicie nowe czujesz, jakbyś założył nowe buty - opona jest wtedy bardziej zwinna tak, jak podczas kwalifikacji - wyjaśnił.

ZOBACZ WIDEO Dwie zmarnowane "11" nie przeszkodziły Atletico. Zobacz skrót meczu z Osasuną [ZDJĘCIA ELEVEN]

Czy Mercedes poprawi zarządzanie swoimi oponami i wygra w Rosji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×