Po GP Rosji do grona Finów, którzy mają już na swoim koncie zwycięstwo wyścigu Formuły 1 dołączył Valtteri Bottas. Tym samym w historii królowej sportów motorowych mamy już 107 zawodników, którzy przynajmniej raz triumfowali w swojej karierze.
Pomimo braku zwycięstwa, zadowolony może być Sebastian Vettel. Niemiec na torze Sochi International Street Circuit był drugi i dzięki temu stanął po raz 90. w swojej karierze na podium. Niemiec w tej klasyfikacji goni Fernando Alonso (97 wizyt na "pudle") i ma spore szanse na wyprzedzenie Hiszpana w tym roku.
Okrągłe osiągnięcie świętuje po GP Rosji także producent silników, firma Mercedes. Niemiecki dostawca po raz 400. miał swój bolid na podium, co daje im czwartą pozycję w klasyfikacji.
Swoją passę zakończył Lewis Hamilton. Brytyjczyk od GP Japonii (2016) do GP Bahrajnu (2017) stawał na podium. W Rosji kierowca Mercedesa był jednak czwarty. Mimo to Hamilton nie powinien być szczególnie smutny, bowiem na przełomie sezonu 2014 z 2015 był aż 16 razy z rzędu w pierwszej trójce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: chwiał się na nogach. Cudem dotarł do mety