GP Rosji: Kimi Raikkonen zawalił kolejny start "Niestety mogłem być tylko trzeci"
Kimi Raikkonen na mecie wyścigu o Grand Prix Rosji przyznał, że nie dał sobie szansy na lepszy rezultat po słabym starcie do zawodów w Soczi.
Rafał Lichowicz
PAP/EPA
/ DIEGO AZUBEL
/ Na zdjęciu: Kimi Raikkonen
Kierowca Ferrari w drugim wyścigu z rzędu nie najlepiej zachował się po starcie, powtarzając w Rosji słaby początek z GP Bahrajnu.
- Wszystko opiera się na małych detalach, które decydują później czy jesteś pierwszy. Mała różnica na początku, robi się ogromna na końcu. Będę dalej dążył do zwycięstwa - dodał.
Fin wyraził się też w ciepłych słowach o swoim rodaku Valtterim Bottasie, z którym toczył zaciekłe boje w poprzednim sezonie. - Ludzie myślą, że mamy coś przeciwko sobie, bo kilka razy starliśmy się na torze, ale cieszę się szczerze z jego wygranej - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wpadka Neymara. Chciał popisać się sztuczką