Valtteri Bottas skontrował Władimira Putina po GP Rosji

Fiński kierowca Mercedesa, Valtteri Bottas, tuż przed ceremonią podium w GP Rosji, w towarzystwie Sebastiana Vettela i Kimiego Raikkonena, spotkał się z prezydentem Rosji.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
PAP/EPA
Władimir Putin pojawił się pokoju przygotowań kierowców F1 przed wejściem na podium GP Rosji. Prezydent federacji w towarzystwie tłumacza uciął sobie krótką pogawędkę z zawodnikami.

Przy dość sztywnej atmosferze Władimir Putin zachwalał rosyjską rundę MŚ, mówiąc, że co roku w Soczi pojawia się więcej kibiców, a ich liczba rośnie nieporównywalnie bardziej niż w innych krajach.

Na końcu prezydent Rosji stwierdził, że hotele położone w bliskim sąsiedztwie toru wypełniły się do ostatniego miejsca przed weekendem Formuły 1. W tym momencie na scenę wkroczył triumfator Valtteri Bottas, który "zgasił" władcę mocarstwa, stwierdzając: - Musicie wybudować więcej hoteli.


Żegnając się z zawodnikami, Putin pogratulował każdemu uzyskanego rezultatu i życzył powodzenia w następnych wyścigach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wpadka Neymara. Chciał popisać się sztuczką
Czy Valtteri Bottas zostanie MŚ Formuły 1 w 2017 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×