Dość nieoczekiwanie Antonio Giovinazzi zadebiutował w GP Australii, gdzie zastąpił Pascala Wehrleina kończąc wyścig na bardzo dobrej, dwunastej pozycji. Wystąpił także w GP Chin odpadając z rywalizacji we wczesnej fazie zawodów.
W środę Haas F1 Team ogłosił, że Włoch będzie ich kierowcą testowym i wystąpi w siedmiu pierwszych piątkowych treningach, zaczynając od GP Wielkiej Brytanii w lipcu. Pojawi się także podczas sesji na Węgrzech, we Włoszech, w Malezji, Meksyku, Brazylii i Abu Zabi. Będzie zastępował Kevina Magnussena z wyjątkiem GP Meksyku, gdzie wsiądzie do bolidu Romaina Grosjeana.
- To dla mnie udany rok i jestem dumny, że otrzymałem od Haas F1 Team szansę. Bycie trzecim kierowcą Ferrari jest świetne, ale udział w piątkowych treningach pozwoli mi na utrzymanie formy. Jestem dumny z wiary, jaką pokładają w moją osobę te dwa zespoły - powiedział Giovinazzi.
Podstawowymi kierowcami w ekipie Ferrari są Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen.
ZOBACZ WIDEO Partnerka Krychowiaka w stroju kąpielowym. Te zdjęcia robią furorę