Lewis Hamilton wygrał 5 z 10 ostatnich edycji wyścigu o GP Kanady. Na torze imienia Gilles Villeneuve'a lepszym wynikiem może pochwalić się tylko Michael Schumacher, który triumfował tam siedem razy. Przed tegorocznym Grand Prix trzykrotny mistrz z Wielkiej Brytanii ma uzasadnione obawy.
W Montrealu, podobnie jak w Monako, będzie dominować ultra miękka mieszanka opon Pirelli. Ta sama, która tak utrudniała Mercedesowi życie na ulicach księstwa. Hamilton wskazuje, że zrozumienie opon będzie kluczowym wyzwaniem dla jego zespołu przed następnym GP.
- Z pewnością to nie będzie dla nas łatwy wyścig. Tak szybko jak zrozumiemy te opony, będziemy w lepszej pozycji do ataku np. przez strategię - przyznał.
- Montreal w przeszłości był dla mnie świetnym miejscem i chcę kontynuować tę passę. Przez najbliższe dwa tygodnie czeka nas ciężka praca, by przygotować bolid, który znów będzie przed Ferrari - dodał.
Po zawodach w Monako Mercedes i Ferrari mają w dorobku po trzy zwycięstwa. Liderem klasyfikacji generalnej MŚ z 17-punktową przewagą jest zespół z bazą w Maranello.
ZOBACZ WIDEO Partnerka Krychowiaka w stroju kąpielowym. Te zdjęcia robią furorę