Po zdecydowanej wygranej Ferrari podczas Grand Prix Monako, Mercedes w ciągu dwóch tygodni odpowiedział swoim rywalom dubletem na torze w Montrealu. Valtteri Bottas potwierdził, że zespół dzięki ciężkiej pracy inżynierów coraz lepiej obchodzi się z bolidem, który na początku roku tracił wyraźnie dystans do czerwonych samochodów.
- Bolid Mercedesa jest bardzo wrażliwy, ale gdy znajdziemy odpowiedni balans, to jest naprawdę szybki - trudność polega jednak na odnalezieniu tej konfiguracji - stwierdził na łamach "La Gazzetta dello Sport" Fin.
- Moc Ferrari wynika z tego, że radzi sobie lepiej z zarządzeniem oponami, ale jak widać było w Montrealu powoli zbliżamy się też do tego punktu - dodał.
Dzięki bardzo równej jeździe od początku swojej przygody w Mercedesie, Bottas ma duże szanse na pozostanie w zespole na sezon 2018. Sam zawodnik stwierdził, że czuje się nieźle w nowych barwach i cieszy się, że potrafi nawiązać walkę z niezwykle konkurencyjnym Lewisem Hamiltonem.
- Próbuję z nim walczyć na każdym torze, a pokonanie go daje mi świetną motywację. Niemniej nie jest on łatwym partnerem zespołowym - zażartował Fin. - Moim celem jest jazda po zwycięstwa, a pewnego dnia zdobycie tytułu, ale najważniejsze, aby robić to dla zespołu - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: Nigdy nie byłem w tak dobrej formie fizycznej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]