Gdyby do kalendarza F1 dodano nowe Grand Prix, które miałyby się odbyć w Stanach Zjednoczonych, mogłoby to doprowadzić do rozszerzenia rozgrywanych mistrzostwa świata Formuły 1 do niespotykanej dotąd liczby wyścigów. Jednak Chase Carey zaprzeczył, iż Liberty Media pracuje nad takim pomysłem.
- Nigdy nie sugerowałem, iż w kalendarzu może znaleźć się tyle wyścigów. Dyskutowaliśmy jedynie nad nowymi wyścigami w USA, które mogłyby się odbyć w Nowym Jorku czy Miami - przyznał Carey.
- Jednak 25, czy 23 lub 22 wyścigi to w tej chwili za dużo. Obecnie skupiamy się na poprawie widowiska przy 21 Grand Prix, zwracając szczególną uwagę na fanów - oznajmił dyrektor generalny F1.
O tym, że jeszcze więcej wyścigów byłoby niemożliwe przyznał także Helmut Marko z Red Bulla. - Musielibyśmy zatrudnić drugą załogę mechaników, którzy pracowaliby na zmiany - powiedział.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Tańczący Leo Messi i Katarzyna Kiedrzynek na plaży (WIDEO)