Fernando Alonso stwierdził, że obecna faza sezonu 2017 nie jest dobrym momentem, aby myśleć o przyszłości. Hiszpan ma jeszcze ważny kontrakt z McLaren Honda na przyszły rok, ale sporo spekuluje się o wcześniejszym zerwaniu. Wszystko przez słabe wyniki, któremu winne mają być japoński silniki.
35-latek łączony jest obecnie z Ferrari i Mercedesem. Jednak oboje szefowie oświadczyli, iż nie są zainteresowani pozyskaniem Alonso. Tym faktem nie przejął się hiszpański kierowca. - To nie jest odpowiedni moment. Zaczniemy o tym rozmawiać od września - powiedział Hiszpan w rozmowie z "Sky Italia".
- To normalne, że w tej chwili nie rozmawiamy o przyszłości. Ferrari oraz Mercedes walczą o mistrzostwo i muszą zachować stabilność. To ich priorytet - dodał.
Hiszpan ma nadzieję, że w tym roku Ferrari będzie świętować przynajmniej jedno mistrzostwo świata. - Mają małą przewagę i mam nadzieję, że odpowiednio ja wykorzystają - zakończył Alonso.
Dwukrotny mistrz świata ścigał się dla Ferrari w latach 2010 - 2014.
ZOBACZ WIDEO Rajd Polski: Szalona radość zespołu Hyundaia