Trzeci sezon współpracy McLarena z Hondą układa się fatalnie. Nie dziwią więc kolejne spekulacje. Tym razem jednak "Auto Motor und Sport" informuje, że do zakończenia współpracy dojdzie przedwcześnie, na przełomie września i października. Co ciekawe, w tym samym okresie o swojej przyszłości z stajnią z Woking ma zadecydować Fernando Alonso.
Jak informuje niemiecki magazyn, kluczowym dla podjęcia takiej decyzji Hondy ma być brak sukcesu po wdrożeniu poprawek, które maja zwiększyć moc silnika o 35-40 koni mechanicznych. Gdyby tak się stało, to McLaren oraz zespół Sauber na sezon 2018 zostaną bez dostawcy silnika.
Pozostali czołowi producenci - Ferrari i Mercedes nie zamierzają mieć kolejnego klienta. Mclaren musiałby więc nawiązać współpracę z Renault.
Przed Hondą zatem pracowite miesiące, o ile zależy im na pozostaniu w F1. McLaren z kolei mu zacząć rozmowy z ewentualnym nowym dostawcą.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Chuchała: Tempo godne mistrzostw świata (WIDEO)