Valtteri Bottas wytłumaczył się z falstartu: Ryzykowałem w Austrii

PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA / Sebastian Vettel - Valtteri Bottas
PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA / Sebastian Vettel - Valtteri Bottas

Valtteri Bottas nie krył, że jego falstart do wyścigu o GP Austrii wynikał z ryzyka jakie podjął ruszając do zawodów z pierwszego pola.

W tym artykule dowiesz się o:

FIA po wyścigu w Austrii potwierdziła, że jego zwycięzca Valtteri Bottas dopuścił się falstartu. Fin uniknął jednak kary mieszcząc się w granicy tolerancji na reakcję kierowcy na starcie.

Przed startem na Silverstone, kierowca Mercedesa wyjawił, że miał sporo szczęścia w Spielbergu. - Przy takim starcie, to oczywiste, że musisz trochę zaryzykować - powiedział Bottas.

- Jeśli ruszasz dokładnie w tym momencie, w którym gasną światła, to oczywiste, że jesteś bliżej poniesienia kary niż bezpiecznego startu. Każdy zawodnik ma prawo spróbować zaryzykować i trafić w moment w którym gasną światła - uzupełnił.

Kierowcy różnie odnosili się do zachowania Fina. Daniel Ricciardo przyznał, że sam próbował kiedyś podobnej sztuki. - Tak udało mi się to kiedyś w F3, ale byłem wówczas na granicy - powiedział Australijczyk. - Nie wierzę jednak, że Valtteri miał idealną reakcję na światła.

Romain Grosjean stwierdził, że "typowanie" momentu w którym zgasną światła jest zbyt ryzykowane, dlatego większość nie próbuje tego robić. - Pewnie, że takie myśli chodzą po głowie, ale zazwyczaj normalnie reagujesz na światła - powiedział Francuz.

ZOBACZ WIDEO Sebastien Ogier: Kubica wrócił do swojego naturalnego środowiska. Chcę go zobaczyć w F1 (WIDEO)

Komentarze (0)