Nico Hulkenberg zakończył ostatni wyścig na torze Silverstone na 6. miejscu, będąc wolniejszy tylko od Mercedesa, Ferrari i Red Bulla. Wprowadzenie nowej podłogi w bolidzie Renault poprawiło na tyle osiągi samochodu, że Niemiec finiszował przed kierowcami trzech ekip wyprzedzających francuski zespół w klasyfikacji konstruktorów.
- Nowa podłoga sprawdziła się bardzo dobrze i wyniosła nasz samochód krok dalej. Dobrą pozycję startową udało nam się zamienić na bardzo mocny finisz - powiedział Hulkenberg.
- Prezentowaliśmy najlepsze tempo spośród zespołów środka stawki. Nagrodziliśmy się sami za wykonaną pracę, kończąc ostatni wyścig na szóstym miejscu. To znacznie poprawiło moją sytuację i zespołu. Teraz czas na powtórkę tego wyniku na Węgrzech - dodał.
Tegoroczny lider teamu Renault zwraca uwagę, iż kolejny tor w kalendarzu MŚ - węgierski Hungaroring - mocno różni się od obiektów na których kierowcy rywalizowali w ostatnich rundach.
- To bardzo fizyczny tor, który sprawi nam sporo problemów, głównie z powodu panujących tam temperatur - przyznał Hulkenberg. - Na jednym okrążeniu nie ma wielu dohamowań co sprawia, że to jedno z najbardziej technicznych GP. Wszystko sprowadza się do płynnego pokonywania zakrętów. Błąd w jednym skutkuje gorszym wejściem w kolejny - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Morderczy triatlon dla najtwardszych: DATEV Challenge Roth 2017 (WIDEO)