Wiadomość podana przez Renault szybko obiegła media na całym świecie. We francuskim "L'Equipe" to jedna z najważniejszych wiadomości. Gazeta podkreśliła, że "Renault zrobiło krok do powrotu Polaka do Formuły 1". "Bild", "Marca", "BBC", oczywiście "Autosport", również piszą o powrocie polskiego kierowcy.
Niemiecki "Bild" podkreślił, że jako pierwszy kilka dni temu podał informację o Robercie Kubicy. Przypomniał też wypadek z lutego 2011 roku, który zahamował jego karierę.
Dziennikarz BBC, Andrew Benson, pisze z kolei, że to "niemal nieprawdopodobne", iż Polak ponownie zasiądzie za kierownicą bolidu. "Co za historia!" - dodaje.
Full story on Kubica's test. It's almost unbelievable but it really looks like a comeback could happen. What a story https://t.co/9mAcFr8zhS
— Andrew Benson (@andrewbensonf1) 24 lipca 2017
W podobnym tonie post na Twitterze napisał też znany komentator F1 Karun Chandhok, który przypomniał, że Kubica prawie zginął w wypadku. Brawo Robert! - nie kryje radości.
What an incredible story.... Goes from clinging to his life by a thread to potentially being back in an F1 race seat soon! Bravo Robert https://t.co/I3nnwFloiV
— Karun Chandhok (@karunchandhok) 24 lipca 2017
W poniedziałek Renault Sport F1 potwierdziło swój skład kierowców na drugie śródsezonowe testy F1. Obok Nicholasa Latifiego szansę pokazania się w tegorocznym bolidzie R.S. 17 otrzyma Robert Kubica. Polak już wcześniej jeździł bolidem Renault, ale tym z 2012 roku. Podołanie trudom nowej maszyny może znacznie przyspieszyć powrót Polaka do regularnego ścigania się.
Cyril Abiteboul, dyrektor Renault, stwierdził, że pierwsze dwa testy pozwoliły zgromadzić dużą ilość informacji. Nadchodząca sesja ma dać jeszcze dokładniejsze dane.
Testy na torze Hungaroring odbędą się 1-2 sierpnia, kilka dni po zakończeniu weekendu w GP Węgier
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak śpiewają piłkarze Bayernu. Potrzebują lekcji
Trzymam kciuki Robert.