Robert Kubica przegra z pieniędzmi?

Siedem lat po wypadku w Ronde di Andora, Robert Kubica pojawił się w padoku przed Grand Prix Formuły 1. Tym samym wzbudził ogromne zainteresowanie przed GP Włoch.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Robert Kubica w bolidzie Renault PAP/EPA / Szilard Koszticsak / Robert Kubica w bolidzie Renault

W padoku na torze Monza doszło do spotkania Roberta Kubicy z jego przyjaciółmi z dawnych lat, których spotykał na torach Formuły 1. Nie brakowało również pytań odnośnie jego przyszłości, bowiem polski kierowca wcześniej zapowiadał, iż w padoku pojawi się w kasku i kombinezonie.

- Zobaczymy - odpowiedział Polak odnośnie swojej przyszłości po swoich ostatnich testach z Renault.

- Z mojego punktu widzenia, wszyscy są bardzo zadowoleni z tego, co udało się zrobić w ostatnich miesiącach. Teraz przyszłość nie zależy tylko ode mnie - zakończył Kubica, który nie chciał udzielać zbyt długich odpowiedzi na zadawane pytania.

Decyzja należy teraz do francuskiego zespołu, ale Cyril Abiteboul i Alain Prost niezbyt chętnie mówią o zatrudnieniu Kubicy. Szanowany w środowisku F1 dziennikarz, Roberto Chinchero uważa, iż mogło dojść do ochłodzenia relacji na linii Renault - Kubica.

- Jest on (Kubica - przyp. red.) jedną z opcji do jazdy obok Nico Hulkenberga na sezon 2018. Jednak Renault jest pod presją kandydatów, którzy mają znaczne wsparcie finansowe. Gra jest otwarta, a wynik nie jest znany - ocenił Chinchero.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Hołowczyc przed Baja Poland: Frajerów tutaj nie ma
Czy Robert Kubica będzie kierowcą Renault w sezonie 2018?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×