Duet Red Bull Racing spisał się znakomicie w deszczowych kwalifikacjach do GP Włoch meldując się na drugiej i trzeciej pozycji za najszybszym Lewisem Hamiltonem. Niestety zarówno Max Verstappen, jak i Daniel Ricciardo zostali później cofnięci na starcie na koniec stawki przez wymianę kilku podzespołów jednostki napędowej.
Christian Horner ostrzega, że jego podopieczni do końca sezonu mogą jeszcze kilkukrotnie rozpoczynać wyścigi z podobnej pozycji. - Mam nadzieję, że z punktu widzenia strategicznego będziemy dobrze wybierać rundy, w których przyjmiemy kary, bo nie mam wątpliwości, że nie uda nam się dokończyć sezonu bez tego - stwierdził Brytyjczyk.
Podczas ostatniego weekendu Grand Prix na Monzy, Red Bull musiał ponieść kary z powodu problemów z zawodnością jednostki napędowej Renault. Francuzi zapewnili austriacką stajnię z bazą w Milton Keynes, iż podjęli odpowiednie kroki i wprowadzą poprawki przed następnymi wyścigami.
- Z pewnością przyłożą się teraz do pracy. Widać, że nie chowają głowy w piasek i chcą to naprawić - zauważa Horner. - Problem na Monzy polegał na tym, że były to nowe silniki i gdyby okazało się, że ta seria jest feralna, oznaczałoby to katastrofę - dodał.
ZOBACZ WIDEO Maciej Giemza: To kolejny krok w stronę Dakaru