Red Bull może cierpieć w dalszej fazie sezonu

Szef Red Bulla, Christian Horner spodziewa się, że jego kierowcy przed końcem sezonu będą coraz częściej zmuszani oddawać uzyskane pozycje w kwalifikacjach, podobnie jak podczas GP Włoch.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
bolid Red Bull Racing Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: bolid Red Bull Racing
Duet Red Bull Racing spisał się znakomicie w deszczowych kwalifikacjach do GP Włoch meldując się na drugiej i trzeciej pozycji za najszybszym Lewisem Hamiltonem. Niestety zarówno Max Verstappen, jak i Daniel Ricciardo zostali później cofnięci na starcie na koniec stawki przez wymianę kilku podzespołów jednostki napędowej.

Christian Horner ostrzega, że jego podopieczni do końca sezonu mogą jeszcze kilkukrotnie rozpoczynać wyścigi z podobnej pozycji. - Mam nadzieję, że z punktu widzenia strategicznego będziemy dobrze wybierać rundy, w których przyjmiemy kary, bo nie mam wątpliwości, że nie uda nam się dokończyć sezonu bez tego - stwierdził Brytyjczyk.

Podczas ostatniego weekendu Grand Prix na Monzy, Red Bull musiał ponieść kary z powodu problemów z zawodnością jednostki napędowej Renault. Francuzi zapewnili austriacką stajnię z bazą w Milton Keynes, iż podjęli odpowiednie kroki i wprowadzą poprawki przed następnymi wyścigami.

- Z pewnością przyłożą się teraz do pracy. Widać, że nie chowają głowy w piasek i chcą to naprawić - zauważa Horner. - Problem na Monzy polegał na tym, że były to nowe silniki i gdyby okazało się, że ta seria jest feralna, oznaczałoby to katastrofę - dodał.

ZOBACZ WIDEO Maciej Giemza: To kolejny krok w stronę Dakaru
Czy Red Bull wygra drugi wyścig w sezonie 2017?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×