W trakcie najbliższego weekendu Grand Prix w Singapurze możemy otrzymać oficjalne potwierdzenie kilku kluczowych zmian w zespołach Formuły 1. Najważniejszą ma być potwierdzenie przez McLarena zakończenia współpracy z Hondą i przejścia od sezonu 2018 na silniki Renault.
Serwis Sky Sports podał, że podpisanie nowej umowy przez McLarena będzie gwarantem pozostania w ekipie Fernando Alonso, przynajmniej na kolejny sezon mistrzostw świata.
Osierocona Honda trafi zaś pod skrzydła Scuderia Toro Rosso. Satelicka stajnia Red Bulla najprawdopodobniej będzie miała na wyłączność japońskie silniki w 2018 roku. Zespół opuści zaś Carlos Sainz jr., który otrzymał zgodę Red Bulla na dołączenie do Renault.
Włoska prasa podała, iż Sainz pojawi się w żółto-czarnym bolidzie z Enstone już podczas kolejnego GP w Malezji, gdzie zastąpi Jolyona Palmera. Sky Sports, powołując się na własne źródła, przekonuje jednak, że Brytyjczyk, mimo iż wciąż nie zdobył w obecnym sezonie punktów, pozostanie podstawowym kierowcą Renault do końca 2017 roku.
Problem Renault z Palmerem miałby polegać na bardzo "szczelnym" kontrakcie jaki brytyjski kierowca podpisał dwa lata temu. Francuski zespół byłby przez to zmuszony czekać na Sainza do 2018 roku.
ZOBACZ WIDEO Maciej Giemza zaimponował. Najszybszy pomimo upadku