Oficjalnie: Toro Rosso na silnikach Hondy

Zespół Toro Rosso oficjalnie potwierdził, iż od sezonu 2018 będzie korzystał z silników Hondy. Japoński producent zakończył współpracę z McLarenem.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Samochód Toro Rosso PAP/EPA / Samochód Toro Rosso

Plotki dotyczące zmian w Toro Rosso pojawiły się podczas letniej przerwy, gdy McLaren  coraz częściej mówił o rozstaniu z Hondą. Dodatkowo Sauber zrezygnował z usług japońskiego dostawcy na rok 2018 i do gry włączyła się ekipa z Faenzy. Zespół Toro Rosso był jedyną opcją, aby Honda mogła pozostać w Formule.

Jak poinformowano w komunikacie prasowym, umowa z Toro Rosso będzie wieloletnia i na pewno będzie trwała do końca roku 2020. Wtedy to właśnie mają zmienić się przepisy odnośnie zmian w specyfikacjach silników.

Kilka dni temu pojawiły także doniesienia iż Renault zakończy współpracę z Red Bullem po sezonie 2018.

Od roku 2018 dojdzie także do innych zmian dostawców silników. McLaren zwiąże się z Renault.

ZOBACZ WIDEO Playboy, pokój na świecie i związki. Maria Andrejczyk odpowiada na pytania czytelników
Czy Toro Rosso osiągnie sukcesy na silnikach Hondy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×