Wiele zapowiadało, że sobotnie kwalifikacje będą popisem ekipy Red Bull Racing po wygranym w komplecie piątkowych i sobotnich treningów. Wyraźnie oszczędzali się w tym czasie zawodnicy Scuderia Ferrari i Mercedesa. Najszybsze ekipy tego sezonu wyglądały bowiem na wolniejsze od mistrzów świata z lat 2010-2013.
Red Bull nie odpuszczał nawet podczas sesji Q1 w kwalifikacjach. Bolidy stajni z Milton Keynes zameldowały się w ten sposób na dwóch pierwszych miejscach przed McLarenem Fernando Alonso oraz Carlosem Sainzem w siostrzanym bolidzie Red Bulla - Toro Rosso.
Bardzo szybko z walką o ustawienie na starcie pożegnali się natomiast Felipe Massa i Lance Stroll. Obaj kierowcy Williamsa mieli problem z opanowaniem swoich samochodów na torze. W przypadku Massy zakończyło się to nawet drobnym uderzeniem w ścianę, które uszkodziło tylną oponę i mocno wybiło Brazylijczyka z rytmu.
Faworyci całego sezonu zeszli na drugi plan. Najwyżej sklasyfikowany Lewis Hamilton był dopiero szósty. Jego zespołowy partner Valtteri Bottas oraz duet Ferrari został zaś sklasyfikowany na miejscach 10-12.
ZOBACZ WIDEO "Happy Olo" we wrześniu na ekranach. "To trochę szalony film"
W Q2 doszło do kolejnego dubletu "Czerwonych byków". Podobnie jak w pierwszym segmencie czasówki Max Verstappen był minimalnie szybszy od Daniela Ricciardo. Do gry włączyło się jednak Ferrari, które do rywali z Austrii straciło mniej niż 0,2 sekundy zajmując miejsca 3-4. Piąty Hamilton był tylko nieznacznie wolniejszy.
Kwalifikacje po sesji Q2 zakończyli dość niespodziewanie kierowcy Force India, którzy narzekali na problemy z oponami. Ich losy podzielili także wolniejsi od zespołowych partnerów Daniił Kwiat i Jolyon Palmer oraz Romain Grosjean w drugim samochodzie Haas.
Na ostatni segment czasówki najlepsi wyciągnęli na stół wszytkie karty, a przede wszystkim Sebastian Vettel. Niemiec w pierwszym mierzonym przejeździe był lepszy od obu Red Bulli. Finałowe okrążenie Vettela na koniec kwalifikacji zdeklasowało resztę stawki.
Drugą lokatę ze stratą ponad 0,3 sekundy do lidera Ferrari zajął Max Verstappen. Minimalnie ustąpił mu Daniel Ricciardo. Ostatnie miejsce w drugim rzędzie uzupełni w niedzielę czwarty w czasówce Kimi Raikkonen.
Lider mistrzostw świata Lewis Hamilton był piąty i w wyścigu będzie miał poważne wyzwanie, by wyprzedzić rywali ustawionych przed sobą. Wiele wskazuje na to, że Brytyjczyk może oddać prowadzenie w mistrzostwach świata po GP Singapuru, jeśli bezbłędny wyścig zaliczy Sebastian Vettel.
Wyniki kwalifikacji GP Singapuru:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas |
---|---|---|---|
Q3 | |||
1 | Sebastian Vettel | Ferrari | 1:39,491 |
2 | Max Verstappen | Red Bull | 1:39,814 |
3 | Daniel Ricciardo | Red Bull | 1:39,840 |
4 | Kimi Raikkonen | Ferrari | 1:40,069 |
5 | Lewis Hamilton | Mercedes | 1:40,126 |
6 | Valtteri Bottas | Mercedes | 1:40,810 |
7 | Nico Hulkenberg | Renault | 1:41,013 |
8 | Fernando Alonso | McLaren | 1:41,179 |
9 | Stoffel Vandoorne | McLaren | 1:41,398 |
10 | Carlos Sainz jr. | Toro Rosso | 1:42,056 |
Q2 | |||
11 | Jolyon Palmer | Renault | 1:42,107 |
12 | Sergio Perez | Force India | 1:42,246 |
13 | Daniił Kwiat | Toro Rosso | 1:42,338 |
14 | Esteban Ocon | Force India | 1:42,760 |
15 | Romain Grosjean | Haas | 1:43,883 |
Q1 | |||
16 | Kevin Magnussen | Haas | 1:43,756 |
17 | Felipe Massa | Williams | 1:44,014 |
18 | Lance Stroll | Williams | 1:44,728 |
19 | Pascal Wehrlein | Sauber | 1:45,059 |
20 | Marcus Ericsson | Sauber | 1:45,570 |