Deszcz spadł nad zatoką Marina Bay w Singapurze ledwie cztery godziny przed startem niedzielnego wyścigu Formuły 1. Warunki była tak fatalne, że opóźniono zaplanowane wcześniej zawody lokalnego pucharu Porsche Carrera Cup Asia.
Opady zdaniem meteorologów mają ustać w najbliższych godzinach, lecz i tak na czas wyścigu występuje prawdopodobieństwo powrotu deszczu. Romain Grosjean z Haas F1 Team, który przewodniczy Stowarzyszeniu Kierowców F1 obawia się, że prowadzenie bolidów w nocy w takich warunkach może być nie możliwe, ze względu na ograniczoną widoczność.
- Nie mam pojęcia jak to wszystko będzie wyglądać. W przypadku nocnych wyścigów zawsze miałem o to obawy - powiedział Francuz. - Gdy oświetlenie rozbłyśnie maksymalnie i pojawią się strugi deszczu tryskające spód kół, możemy wiele nie zobaczyć - dodał.
Wyścig w Singapurze odbędzie się o godzinie 20 czasu lokalnego. W przypadku możliwych opadów w jego trakcie i ewentualnych przerw, zawody mogą się opóźnić do późnych wieczornych godzin.
ZOBACZ WIDEO "Happy Olo" we wrześniu na ekranach. "To trochę szalony film"