Nico Hulkenberg i Carlos Sainz jr. w trakcie weekendu F1 w USA po raz pierwszy reprezentowali wspólnie barwy teamu Renault. W kwalifikacjach Hiszpan wypadł lepiej od związanego dłużej z zespołem Niemca. Podobnie było w wyścigu, gdzie szansę na ukończenie zawodów zabrała Hulkenbergowi awaria samochodu. - Bardzo szybko zaadaptował się do nowego zespołu i natychmiast pokazał swoją dobrą szybkość - przyznał Hulkenberg zapytany o pierwszy weekend Sainza w barwach Renault.
Pochodzący z Emmerich 30-latek zapewnił, iż nie ma problemu z faktem, że w zespole znalazł się wreszcie kierowca, który może mu dorównać konkurencyjnością, a nawet zdaniem ekspertów przejąć roli lidera po odejściu słabego Jolyona Palmera. - Dla mnie to żaden kłopot - powiedział Hulkenberg. - Tak jak wspomniałem, Carlos natychmiast zaprezentował świetną prędkość. Najważniejsze jednak, że oprócz tego był bardzo pracowity - to dobre dla całego teamu. Zespół tylko zyskuje na tym, że obaj kierowcy pomagają w rozwoju samochodu - dodał.
Carlos Sainz po 17 wyścigach trwającej kampanii zgromadził na swoim koncie 54 punkty, w tym 6 wywalczonych w debiucie dla Renault. Nico Hulkenberg ma w swoim dorobku 34 punkty.
ZOBACZ WIDEO: Igrzyska dały w kość Kusznierewiczowi. "Fatalnie przyciąłem nogę, krew lała się po całej łódce"