W Brazylii nie jest bezpiecznie. Kolejne ataki wokół Interlagos

AFP / Na zdjęciu: Tor Interlagos w Brazylii
AFP / Na zdjęciu: Tor Interlagos w Brazylii

Na nic zdały się wzmożone środki bezpieczeństwa wokół toru Interlagos. Osoby pracujące przy Grand Prix Brazylii skarżą się na kolejne próby ataków.

W tym artykule dowiesz się o:

Po piątkowych sesjach treningowych, pracownicy Mercedesa zostali zaatakowani przez uzbrojonych sprawców. Niektórym osobom przyłożono pistolety do głowy, padły też strzały. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Zespół z Brackley stracił jednak wiele cennych rzeczy. Złodzieje próbowali też zaatakować osoby związane z Williamsem i FIA. Wydarzenia z Interlagos w ostrych słowach skomentował Lewis Hamilton.

Organizatorzy zareagowali na ostatnie incydenty. Wokół toru pojawiła się większa liczba policjantów. Kierowcy i pracownicy zespołów mogą liczyć na eskortę policyjną w trakcie podróży z obiektu do hotelu. - To jest ta niebezpieczna ulica, blisko toru Interlagos, gdzie pracownicy Mercedesa zostali obrabowani. Teraz jest tam pełno policji - pochwalił organizatorów Roger Benoit, dziennikarz "Blicka".

Prosi się w nim o zachowanie czujności i usuwanie z samochodów jakichkolwiek emblematów, które mogą sugerować powiązania z F1. - Jeśli to tylko możliwe, przed opuszczeniem toru proszę zmienić ubrania na takie, które nie mają znaków marek. Dotyczy to też dziennikarzy - czytamy w komunikacie.

Pomimo większej kontroli, trudno mówić o tym, by na Interlagos było jednak bezpiecznie. Najlepiej świadczą o tym ostatnie słowa Ruth Buscombe, która pracuje w zespole Saubera. - Uważajcie, gdy opuszczacie tor, nawet jeśli wasz samochód jest dobrze zabezpieczony. Zostaliśmy trafieni przez inny wóz, który próbował zmusić nas do zatrzymania. Śledzili nas, albo też dostali informację, gdy opuszczaliśmy obiekt i kończyła nam się asysta policji - poinformowała Buscombe.

ZOBACZ WIDEO Jakub Przygoński: Niedługo e-sportowcy mogą być równie szybcy w prawdziwych autach

Źródło artykułu: