GP Abu Zabi: Ferrari zadowolone z samochodu mimo przegranych kwalifikacji
Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen nie mieli nic do zarzucenia pracy swoich bolidów podczas przegranej wyraźnie czasówki przed niedzielnym Grand Prix Abu Zabi. - W wyścigu powinniśmy być bliżej - uważa Vettel.
- W trakcie kwalifikacji miałem problemy w sekwencji zakrętów 5/6/7, ale generalnie mogliśmy być zadowoleni z pracy samochodu - powiedział Vettel. - Szkoda tylko, że byliśmy tak daleko za nimi.
Wicelider klasyfikacji generalnej nie uważa jednak, by Ferrari było na straconej pozycji w walce o ostatnią wygraną w tegorocznym sezonie. - W niedzielę będziemy mieli lepsze tempo i powinniśmy być bliżej - zapewnił Vettel. - Wyścig powinien być ciekawy. Wyprzedzanie w Abu Zabi nie jest proste, ale nie jest niemożliwe - dodał.
Pokonany w ostatnich sekundach czasówki przez Daniela Ricciardo z Red Bulla, Kimi Raikkonen zwalał winę za swoją porażkę na marną pracę opon Pirelli w dobrze ustawionym samochodzie SF70H.
- Uważam, że bolid spisywał się dobrze, ale ciężko było doprowadzić opony do optymalnej pracy - powiedział Fin. - Nie mam zarzutów do maszyny, ale opony zachowywały się różnie w kolejnych zakrętach - raz dobrze, innym razem gorzej - uzupełnił.
Ferrari powalczy w niedzielę o 20 podium w sezonie 2017. Włoska stajnia miała swojego kierowcę na pudle w trakcie trzech ostatnich wyścigów w USA, Meksyku i Brazylii.