O poranku polscy kibice Formuły 1 mogli mieć powody do zadowolenia. Kanadyjski "La Journal de Montreal" donosił, że Siergiej Sirotkin oferuje Williamsowi 15 mln dolarów za dwa lata startów w tej ekipie, ale i tak pierwszym wyborem ekipy z Grove miał być Robert Kubica. Kilka godzin później Roberto Chinchero, włoski dziennikarz związany z Polakiem, przedstawił jednak gorsze wieści. Według jego informacji, Brytyjczycy dokonali wyboru i postawili na Sirotkina kosztem Kubicy.
Wśród części ekspertów widać spore zaskoczenie takim obrotem sprawy. Sirotkin przez wiele tygodni nie był brany pod uwagę jako kandydat do jazdy w Williamsie. Rosjanin ma 22 lata, nie miał okazji jeździć w F1. Już sama jego obecność na posezonowych testach w Abu Zabi była dla wielu zaskoczeniem. Tyle, że na Yas Marina pokazał się on z bardzo dobrej strony, momentami prezentując nawet lepsze tempo niż Kubica.
- Włosi stawiają Sirotkina na pierwszym miejscu w walce o miejsce w Williamsie. Zastanawiam się, ile było strategii w tym całym procesie. Bo Rosja chce mieć swojego kierowcę w F1, a Williams chce pieniędzy. Kubica stracił swoją moc, Williams zresztą też - ocenił Albert Fabrega, hiszpański dziennikarz współpracujący m. in. z telewizją "Movistar".
Pues en Italia dan ventaja a Sirotkin en la lucha por el asiento d Williams. Me pregunto cuanto hay d estrategia o ha habido en todo este proceso. Rússia quiere un piloto para su GP y Williams el dinero q supone. Kubica pierde fuerza, Williams también.
— Albert Fabrega ES (@AlbertFabrega) 11 grudnia 2017
Nie jest tajemnicą, że Williams rozglądał się za kierowcami, którzy byli w stanie dołożyć się do budżetu zespołu. Kubica miał gwarancje finansowe sięgające 8 mln euro i dotyczyły one jedynie sezonu 2018. Pod tym względem, Sirotkin dzięki wsparciu firmy SMP miał więcej atutów. - Zdaniem Roberto Chinchero, Williams podjął decyzję na sezon 2018 i jego kierowcą będzie Siergiej Sirotkin. Rosjanin ma wsparcie firmy SMP. To koniec marzeń Roberta Kubicy o powrocie do królewskiej kategorii. Ogłoszenie kontraktu Sirotkina powinno być kwestią dni - dodał dziennikarz Alex Garcia.
Según Roberto Chinchero, la decisión de Williams sobre su piloto para 2018 está tomada. Sería Sergey Sirotkin, con el apoyo de SMP. Esto pondría fin al "sueño" de Robert Kubica de volver a la categoría reina. Se anunciaría en los próximos días. #F1
— Àlex Garcia (@alexgarciaGV27) 11 grudnia 2017
Warto zwrócić uwagę, że wcześniej sporo mówiło się o tym, że Williams będzie szukać doświadczonego kierowcy ze względu na wymagania głównego sponsora - firmy Martini. Miała ona preferować, aby w zespole znajdował się co najmniej jeden zawodnik, który skończył 25 lat. Tymczasem Brytyjczycy najprawdopodobniej będą dysponować najmłodszym składem w stawce. Lance Stroll ma ledwie 19 lat, Siergiej Sirotkin - 22.
- Może nie wszyscy się ze mną zgodzą, ze względu na poświęcenie Kubicy, ale wybór Sirotkina może okazać się bardzo ważny dla Williamsa. Wystarczy wspomnieć innych kierowców, którzy kończyli GP2 czy F2 w czołowej trójce. A byli to Leclerc, Giovinazzi, Vandoorne, Bianchi, Hulkenberg i Hamilton - zauważył Adrian Fernandez z "motor.es".
Quizá haya quien no esté muy de acuerdo, más al "costarle" asiento a Kubica, pero Sirotkin es una elección bastante válida para Williams. Recordemos otros pilotos que terminaron en el top 3 en su primer año de GP2/F2: Leclerc, Giovinazzi, Vandoorne, Bianchi, Hülkenberg y Hamilton
— Adrián Fernández (@adrianfm_94) 11 grudnia 2017
Dla niektórych już sam fakt, że Kubica po siedmiu latach przerwy był tak bliski powrotu do F1, stanowi nie lada wyczyn. - Nikt nie zakładał, że on jeszcze kiedykolwiek poprowadzi samochód F1, a jednak mu się udało. Być może to koniec marzeń, ale to była przyjemność widzieć cię z powrotem w pojeździe F1. Powodzenia w przyszłości, gwiazdo - napisał na Twitterze brytyjski dziennikarz Henry Kelsall.
No one thought he'd ever drive a Formula 1 car again. But he did. The dream maybe over, but what a pleasure it was to see you in a Grand Prix car again, Robert Kubica. Good luck in the future superstar. #ForzaKubica #Hero pic.twitter.com/BNBPvYMD1U
— Henry Kelsall (@redhen577) 11 grudnia 2017
Niektórzy wolą jednak poczekać z komentowaniem sytuacji, aż do momentu wydania oficjalnego komunikatu przez Williams. - Ten sam dziennikarz (Chinchero - dop. aut.) twierdził, że Giovinazzi znajdzie miejsce w pierwszym składzie Saubera. Ciągle wierzę w Kubicę - zapowiedział Janne Blomqvist ze szwedzkiego kanału "Viasat Motor".
ZOBACZ WIDEO: Kuriozalna sytuacja z VAR-em, Bayern lepszy od Eintrachtu - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Do rzeczy - gruchnęła wiadomość, ale nie nowość, bo chyba nikt o zdrowych zmysłach nie myślał, że Kubica wróci do F1?!
Oj b Czytaj całość
Inwalida w Formule 1?
To byłby koniec F1.
A tak nadal będzie można go oglądać.
Brawo!!!