Samochody F1 mają przyspieszyć w przyszłym sezonie

Zgodnie z najnowszymi symulacjami firmy Pirelli, przyszłoroczne konstrukcje Formuły 1 mają być szybsze około 2 sekundy na okrążeniu.

Natalia Musiał
Natalia Musiał
bolid Red Bull Racing Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: bolid Red Bull Racing
Dzięki zmianom w regulaminie technicznym, które weszły w życie z początkiem sezonu 2017, kierowcy Formuły 1 pokonywali pętle torów nawet o 5 sekund szybciej, niż miało to miejsce dwa lata temu.

Najlepsze statystyki zanotowano w Malezji, gdzie pole position Lewis Hamilton było lepsze o 0,9 s w porównaniu z czasem uzyskanym w roku 2015.

Jak podaje dyrektor Pirelli w F1, Mario Isola, w przyszłorocznych mistrzostwach bolidy mają być jeszcze szybsze. Ma to związek głównie z wprowadzeniem nowej hipermiękkiej mieszanki. - Na początku przyszłego roku samochody powinny być szybsze o jedną sekundę na okrążeniu, podczas gdy w przeciągu roku normalny wskaźnik rozwoju wynosi od 1 do 1,5 sekundy. Pod koniec sezonu powinny być zatem o dwie sekundy szybsze.

- Jeżeli będziemy posiadać bardziej miękkie opony, to samochody będą jeszcze szybsze. Musimy jednak pamiętać, że w związku z wprowadzeniem systemu Halo, pojawi się dodatkowy ciężar, co oznacza nas utratę od 0,3 o 0,4 sekundy - dodał.

ZOBACZ WIDEO Dariusz Banaszek: 22 grudnia złożę dymisję
Czy podoba ci się pomysł z wprowadzeniem nowej, najszybszej opony?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×