Szef F1 obiecuje: Piękne kobiety zostaną przy Formule 1

Dyrektor generalny F1, Chase Carey zdradził, że nowe władze chcą, by kobiety dalej towarzyszyły każdemu weekendowi Grand Prix, mimo decyzji o usunięciu ich z pól startowych w roli tzw. grid girls.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
reprezentant Liberty Media, Chase Carey Getty Images / Na zdjęciu: reprezentant Liberty Media, Chase Carey
Liberty Media w ubiegłym tygodniu wywołało burzę w środowisku motosportu ogłaszając, że od przyszłego sezonu z torów Formuły 1 znikną tzw. grid girls. Amerykanie zostali skrytykowani przez kierowców i kibiców za zakończenie wieloletniej tradycji.

- Myślę, że reakcja była taka jakiej oczekiwaliśmy - powiedział dyrektor generalny F1, Chase Carey, który po raz pierwszy opowiedział szerzej o motywach zmiany stałego elementu cyklu mistrzostw świata.

- Gdyby ta decyzja zależała od mnie, to dziewczyny zostałyby na polach startowych. Nie mam nic przeciwko temu. Jednak ja sam nie ustalam zasad, to decyzja grupy naszych akcjonariuszy oraz fanów i musieliśmy uszanować ich życzenia - wyjaśnił Carey. - Okazało się, że liczba kibiców, która podniosła tę kwestię była znacząca. Nie wiem z czym wiązała się ich krytyka grid girls - uznawano to za formę wyzysku lub działanie niestosowne dla świata w którym dziś żyjemy - dodał.

Władze Formuły 1 zdecydowały, że od sezonu 2018 na polach startowych pojawią się dzieci i młodzież, która jest na wczesnym etapie swojej kariery w sportach motorowych. Liberty Media chce w ten sposób inspirować najlepszych do tego, aby ci kontynuowali swój rozwój marząc o występach w Formule 1.

Jednocześnie Carey obiecał, że kibice nie muszą się martwić o to, że królową motosportu przestaną otaczać piękne kobiety. Amerykanin zapewnił bowiem, że sport utrzyma swój "blask".

- Będziemy kontynuować tradycję zgodnie z którą piękne kobiety towarzyszą wyścigom Formuły 1. To część tego sportu oraz to co sprawia, że jest on wyjątkowy. Dodaje mu blasku i tajemniczości. Potrzebowaliśmy jednak ewolucji. Nie możemy być uparci, bo świat się zmienił i na przestrzeni ostatniej dekady stał się bardziej wrażliwy na pewne kwestie - dodał Carey.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"
Czy uważasz, że zmiany zaproponowane przez Liberty Media są słuszne?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×