Valtteri Bottas nie chce oddać miejsca w Mercedesie. "Najlepszy argument to zwycięstwa"

Materiały prasowe / Mercedes AMG Petronas F1 / Na zdjęciu: Valtteri Bottas
Materiały prasowe / Mercedes AMG Petronas F1 / Na zdjęciu: Valtteri Bottas

Fiński kierowca Valtteri Bottas ma nadzieję drugi rok z rzędu przekonać szefostwo Mercedesa do przedłużenia jego kontraktu po zakończeniu najbliższego sezonu.

W tym artykule dowiesz się o:

W swoim pierwszym roku startów dla Mercedesa Valtteri Bottas odniósł trzy wygrane, kończąc sezon na trzeciej pozycji w mistrzostwach świata. W najbliższej kampanii Fin jest świadomy tego, że musi być jeszcze lepszy, aby przekonać obecnego pracodawcę, iż w sezonie 2019 będzie również najlepszym wyborem dla Mercedesa.

- Cel na ten sezon jest jeden: walczyć o mistrzostwo. Znam już ten biznes i wiem, jak to działa - powiedział 28-latek. - Rok temu nie zdawałem sobie sprawy, jak wiele muszę się jeszcze nauczyć.

Valtteri Bottas znajduje się obecnie w identycznym położeniu jak zespołowy partner Lewis Hamilton, którego umowa z Mercedesem także wygasa z końcem 2018 roku. Jednak w przypadku Brytyjczyka, szefowie teamu chcą za wszelką cenę przedłużyć umowę na kolejne lata.

- Pozostanie Lewisa w zespole byłoby dla mnie świetną wiadomością. Dobrze się dogadujemy, a przy tym to szybki kierowca, który stanowi wyzwanie - stwierdził Bottas dodając, że w jego przypadku może być tylko jeden skuteczny sposób na przekonanie Mercedesa do przedłużenia kontraktu. - Najlepszym argumentem będzie wygranie jak największej liczby wyścigów - uzupełnił.

Mercedes w nadchodzącym sezonie może spotkać się z ogromną konkurencją ze strony rosnących w siłę Ferrari i Red Bulla. Niemiecki zespół dokonał istotnych zmian w konstrukcji samochodu, lecz zdaniem Bottasa najnowszy model będzie ponownie w czołówce stawki.

- To zależy zawsze od tego, co zrobiły pozostałe ekipy - powiedział Bottas. - Byłem kilka razy w naszej fabryce i pracowałem w symulatorze. Zespół spisał się dobrze. Uważam, że samochód jest szybszy niż w poprzednim roku.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"

Źródło artykułu: