Testy F1: frustracja na torze. Dzień na straty
Pogodowy kataklizm w Katalonii storpedował trzeci dzień przedsezonowych testów w Barcelonie. Sfrustrowane zespoły zamiast realizować plan przygotowań do sezonu środowe "jazdy" mogą spisać na straty. Robert Kubica na torze pojawił się tylko na chwilę.
Według harmonogramu, za kierownicą bolidu Williamsa podczas porannej sesji miał pojawić się Lance Stroll, a popołudniu miał go zmienić Robert Kubica, jednak wszelkie plany nie miały sensu, kiedy po torze nie dało się jeździć.
W trakcie dziewięciu godzin zaledwie kilku śmiałków wyjechało na tor jedynie na okrążenie instalacyjne, aby za chwilę wrócić do garażu. Tak zrobił m.in. Kubica, który po godzinie 15:00 pojawił się na torze.
Send Robert out, that’s what we’ll do!#F1Testing #F1 #FW41 pic.twitter.com/XPvOgavsVh
— WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) 28 lutego 2018
- W takich warunkach nie ma sensu ryzykować, ponieważ można tylko stracić, a niewiele się zyska. Ryzyko uszkodzenia jest zbyt duże, co mogłoby sparaliżować nasze prace w kolejnych dniach testów - mówił Kubica podczas spotkania z dziennikarzami.
Kierowcą, który najwięcej spędził czasu na torze i jako jedyny przejechał pomiarowe okrążenie, był w środę Fernando Alonso. Hiszpan pokonał 11 okrążeń i uzyskał czas 2:21.268, o minutę gorszy od wyniku najszybszego dzień wcześniej Sebastiana Vettela.
W czwartek pogoda ma się poprawić. Według prognoz temperatura w ciągu dnia może skoczyć nawet do 15 stopni, więc zespoły powinny mieć okazję nadrobić stracony czas. Bolidem Williamsa według harmonogramu podzielą się Lance Stroll i Siergiej Sirotkin, ale wobec braku jazd w środę, niewykluczone, że team zmieni grafik i na torze zobaczymy również Kubicę.
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata | Liczba okrążeń |
---|---|---|---|---|
1 | Fernando Alonso | McLaren | 2:18.645 | 11 |
- | Daniel Ricciardo | Red Bull | - | 2 |
- | Brendon Hartley | Toro Rosso | - | 2 |
- | Marcus Ericsson | Sauber | - | 1 |
- | Robert Kubica | Williams | - | 1 |
Maciej Rowiński z Barcelony ZOBACZ WIDEO F1: Robert Kubica ma plan na testy