Ciąg dalszy problemów McLarena. "Dajcie nam czas"

Materiały prasowe / Pirelli Media / Stoffel Vandoorne za kierownicą MCL33
Materiały prasowe / Pirelli Media / Stoffel Vandoorne za kierownicą MCL33

W środę McLaren zanotował kolejne problemy z samochodem. Tym razem w pojeździe Fernando Alonso doszło do wycieku oleju, co skutkowało wymianą silnika. - To tylko testy - twierdzi Eric Boullier, dyrektor zespołu.

Testy McLarena w Barcelonie stoją pod znakiem problemów. Wprawdzie Japończycy zakończyli współpracę z Hondą, ale przejście na jednostki napędowe Renault póki co nie wpłynęło pozytywnie na niezawodność pojazdu z Woking. W ostatnich dniach w modelu MCL33 dochodziło do szeregu usterek. Psuły się m. in. baterie, hydraulika oraz układ wydechowy.

W środę problemy ponownie dotknęły Fernando Alonso. O poranku zatrzymał się on na torze, po tym jak w jego pojeździe doszło do wycieku oleju. Był on na tyle poważny, że skutkował wymianą silnika. Pracownicy McLarena twierdzą, że do awarii doszło z powodu problemów z zawieszeniem, a nie samą jednostką. - To tylko testy - twierdzi Eric Boullier, dyrektor wyścigowy.

Zespół z Woking skupił się w Barcelonie na sprawdzaniu opon z najbardziej miękkiej mieszanki. - Jak powiedziałem w zeszłym tygodniu, mieliśmy pewien techniczny powód, dla którego chcieliśmy pracować nad pojazdem właśnie na tych oponach. Mamy kilka drobiazgów do naprawienia. Jednak to tylko część nowego procesu. Mamy nowy pakiet od Renault, wszystko jest dla nas nowe i dajcie nam czas - dodał Francuz.

Nie jest też tajemnicą, że Brytyjczycy dokonali poprawek w układzie chłodzenia, po tym jak w trakcie ubiegłotygodniowych testów na samochodzie widoczne były nadpalone elementy karoserii. Boullier jest jednak zdania, że obecne problemy nie świadczą o tym, że McLaren popełnił błędy w projektowaniu i tył samochodu jest zbyt wąski.

- Nie sądzę, aby to było powiązane. Staraliśmy się zaprojektować jak najlepszy pojazd. Jesteśmy przekonani do tej koncepcji. Teraz musimy się upewnić czy działa. Wprowadziliśmy pewne korekty i chcemy wiedzieć czy nasz pakiet aerodynamiczny przynosi efekty. Wyciek oleju nie ma z tym nic wspólnego - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO Messi królem rzutów wolnych. Barcelona zmierza po tytuł [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)