Mercedes przekonany, że Red Bull stanowi realne zagrożenie

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Mercedes z zamontowanym systemem Halo
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Mercedes z zamontowanym systemem Halo

Dyrektor techniczny Mercedesa, James Allison, ocenił Red Bulla jako potencjalnego przeciwnika niemieckiego zespołu w walce o obronę tytułu w sezonie 2018.

W środę podczas drugiego dnia drugiej tury testów w Barcelonie najlepszy czasu uzyskał Daniel Ricciardo z Red Bulla. Rezultat Australijczyka jak również jego imponujący przebieg - 165 okrążeń - nie umknął uwadze czołowych ekip. James Allison z Mercedesa stwierdził nawet po dłuższych obserwacjach austriackiej stajni, iż ta jest już bardzo blisko mistrzów świata.

- Moim zdaniem są trzy szybkie zespoły i nie mam wątpliwości, że goście z Red Bulla są tymi, z którymi przyjdzie nam walczyć w tym roku - potwierdził Allison. - Nie mogę powiedzieć czy wciąż jesteśmy przed nimi czy może nas minimalnie wyprzedzają, ale z pewnością jesteśmy blisko siebie.

Allison opinię na temat siły Red Bulla opiera zarówno na obserwacjach podczas testów w Hiszpanii, a także założeniu, że niedawni mistrzowie świata mają coś w zanadrzu na pierwszy wyścig w Australii. - Nie wiem jakie są ich plany względem silnika, ale patrząc na to jak obecnie wygląda ich bolid, powiedziałbym, że wzmocnią jeszcze pakiet aerodynamiczny przed Melbourne - stwierdził świetny brytyjski inżynier.

Według byłego dyrektora technicznego Ferrari, a obecnie szefa tego samego pionu w Mercedesie, w trakcie testów niewiele ekip kryje się ze swoim potencjałem i rywale mają większą świadomość na temat siły oponentów. - Nikt tutaj nie udaje. To zresztą nie ma większego sensu. Jeśli chcesz coś sprawdzić, to musisz to zrobić w trakcie poprawnych testów, tylko wtedy dowiesz się na co stać twój samochód - podsumował Allison.

ZOBACZ WIDEO F1: Robert Kubica ma plan na testy

Najszybszy w środę Daniel Ricciardo pokonał Lewisa Hamiltona o 0,4 sekundy w swoim najlepszym okrążeniu. Kierowca Red Bulla podziela opinię Allisona, iż zespół aktualnych mistrzów świata jest już w zasięgu "Czerwonych byków".

- Wciąż nie wiem, gdzie znajduje się Ferrari, ale jestem całkiem pewien, że Mercedes jest niewiele szybszy od nas. Będziemy bliżej niż przed rokiem - oświadczył Ricciardo. - Nie sądzę, że mówimy tu o 0,6 lub 0,8 sekundy jak było w 2017. Wydaje się, że mamy zbliżone tempo, a Ferrari jak sądzę jest obok nas - dodał.

Źródło artykułu: