Dramat Ferrari w Bahrajnie. Mechanik złamał nogę w okropnym wypadku

PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Kimi Raikkonen (z lewej)
PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Kimi Raikkonen (z lewej)

Fatalnie zakończył się niedzielny wyścig F1 na torze w Bahrajnie dla zespołu Ferrari. Kimi Raikkonen, po zbyt szybkim wyjeździe z postoju, potrącił jednego z mechaników, który trafił do szpitala.

W tym artykule dowiesz się o:

Do dramatycznej sytuacji przed garażem Scuderia Ferrari doszło podczas drugiej wymiany opon u jadącego na trzeciej pozycji Kimiego Raikkonena. Fin zjechał po świeże opony i po wymianie 3 z 4 kół niespodziewanie ruszył na tor.

Problemy z komunikacją we włoskim zespole sprawiły, że załoga odpowiedzialna za wymianę tylnego lewego koła mocno ucierpiała. Najbardziej mechanik wydelegowany do podania nowej opony, który został potrącony przez ruszający gwałtownie samochód.

Na zarejestrowanych nagraniach z pit stopu Raikkonena, widać jak fatalnie przekręciła się noga mechanika, który, jak poinformowało Ferrari, został natychmiast przetransportowany do szpitala. Nie podano jednak szczegółów jego staniu zdrowia.

Kimi Raikkonen po opuszczeniu miejsca wyznaczonego na pit stop zatrzymał się kilka metrów dalej po komunikacie od zespołu. Niedzielny wyścig wygrał drugi z kierowców Ferrari, Sebastian Vettel.

Aktualizacja:

Ferrari podało, że mechanik Francesco, który ucierpiał podczas nieudanego pit stopu Kimiego Raikkonena, doznał prawdopodobnie złamania kości piszczelowej i strzałkowej.

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: To czas w moim życiu, w którym jestem szczęśliwy

Komentarze (11)
avatar
Bstq
9.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Artykuł sugeruje błąd Kimiego, ale było inaczej. Kimi dostał zielone światło, które zapala się automatycznie. Zawiódł system. Ruszył i nie zatrzymał się kilka metrów dalej tylko kilkadziesiąt. Czytaj całość
avatar
Y3322
9.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Williams jak zwykle. Co z tego, ze maja u siebie perly, jak na wyscigach jezdza dla nich nieudacznicy?... Kpina z pogrzebu! 
avatar
Lewa Renka Kupicy
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Ewidentny błąd "lizakowego" - mechanik z lewego tylnego koła będzie mieć uszczerbek na zdrowiu do końca życia. Nie dość, że konstrukcja HAASa żywcem ściągnięta z zeszłorocznego Ferrari, to jesz Czytaj całość
avatar
Kri100
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Widać, że nie odkręcili tego koła na czas. 3 błędy się nałożyły - mechanika, który nie odkręcił koła, mechanika, który trzymał nowe koło stojąc w złym miejscu i faceta, który wypuścił wyścigówk Czytaj całość
avatar
Wieslaw Sikorenko
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W HASS mechanicy podchodzą z tyłu samochodu.