W Ferrari miałoby dojść do zmiany i Kimi Raikkonen nie otrzymałby nowego kontraktu. Zastąpić miałby go Daniel Ricciardo. Takie rewelacje przekazał serwis "F1 Today" podczas weekendu w Bahrajnie. O tych doniesieniach wypowiedział się Daniel Ricciardo, a także Sebastian Vettel.
- Nie wiem, co zrobi Daniel - przyznał Vettel. - Byliśmy partnerami zespołowymi przez rok, co nie było dla mnie dobre, a dla niego był to świetny sezon - powiedział uśmiechnięty Vettel.
- W każdym razie myślę, że dogadalibyśmy się i nie miałbym nic przeciwko, gdybyśmy znów się spotkali w jednym zespole. Jednak nie wiem, jakie ma plany - zakończył.
Natomiast Ricciardo zdecydowanie zdementował ostatnie doniesienia. - Najpierw musicie zapytać Seba. Ja mogę jedynie powiedzieć: przysięgam, niczego nie podpisałem - oznajmił.
O plotkach łączących kierowcę Red Bull Racing z Ferrari wypowiedział się również Helmut Marko, konsultant w Milton Keynes. - Nie było żadnych rozmów Daniela z Ferrari - zapewnił.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: Należy podziękować Williamsowi