GP Chin: Robert Kubica doglądał w garażu marnego Williamsa

Robert Kubica od rana przebywał w garażu Williamsa, by śledzić na bieżąco testy podstawowych kierowców w GP Chin. Brytyjski zespół był najwolniejszy w piątek w Szanghaju.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Robert Kubica w garażu Williamsa Materiały prasowe / Williams / Robert Kubica w garażu Williamsa
Przed rozpoczęciem zmagań w Chinach w padoku pojawiły się sensacyjne plotki, że Robert Kubica może nieoczekiwanie wsiąść do samochodu Williamsa w jednym z piątkowych treningów, by pomóc w ustawieniu bolidu. Brytyjski zespół przed tygodniem w Bahrajnie zajął bowiem dwa ostatnie miejsca na mecie głównego wyścigu.

Szefostwo teamu z Grove bardzo szybko zdementowało te pogłoski, a Kubica, owszem, pojawił się w pit lane, ale podobnie jak w Australii i Bahrajnie w roli obserwatora i wsparcia dla zespołu technicznego, który analizował postępy kierowców.

Realizatorzy transmisji chętnie więc rejestrowali obecność Polaka w garażu wiedząc, jak wielką presję na powrót Kubicy na tor wywołują kibice na całym świecie. Kubica zaś w skupieniu śledził postępy swoich kolegów z teamu.







Podczas piątkowych treningów Lance Stroll i Siergiej Sirotkin nie błyszczeli pod względem uzyskiwanych czasów. Szczególnie marnie wypadł 19-letni Stroll, który oba piątkowe treningi kończył z najgorszymi czasami. Sirotkin zajmował kolejno 15. i 16. lokatę. Ku pocieszeniu szefów Williamsa Rosjanin w obu treningach był lepszy od duetu Saubera.

Lance Stroll obracający się na torze podczas 2. treningu:


ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: Należy podziękować Williamsowi
Czy Williams zajmie ostatnie miejsce w wyścigu o GP Chin?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×