Williams zadowolony z testów. "Mamy mnóstwo danych do przeanalizowania"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: pit-stop w wykonaniu Williamsa
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: pit-stop w wykonaniu Williamsa

Oliver Rowland z Williamsa wykręcił dziewiąty rezultat podczas pierwszego dnia testów Formuły 1 na torze w Barcelonie. Brytyjski zespół jest zadowolony z postawy 25-latka. - Mamy mnóstwo danych do przeanalizowania - twierdzi ekipa z Grove.

We wtorek na torze w Barcelonie rozpoczęły się dwudniowe testy Formuły 1. Za kierownicą Williamsa usiadł Oliver Rowland. Brytyjczyk, choć ma 25 lat, spełnia wymogi regulaminowe dotyczące "młodych kierowców", bo do tej pory nie oglądaliśmy go w królowej motorsportu.

Brytyjski kierowca w przeszłości był związany z Renault, dzięki któremu jeździł starszymi generacjami pojazdów F1. Tym razem na torze Catalunya otrzymał do dyspozycji najnowszy model Williamsa i wypadł dość pozytywnie. Wykręcił czas 1:20.009, co dało mu dziewiąty rezultat. Z grona młodych kierowców lepsi byli tylko Nicholas Lafiti oraz Antonio Giovinazzi.

- To był naprawdę udany dzień testowy. Oliver pokonał ponad 120 okrążeń, co przy sporej liczbie krótkich przejazdów, jest fenomenalną liczbą. Samochód sprawował się bardzo dobrze i mieliśmy okazję do sprawdzenia bardzo wielu części. Mamy teraz do przeanalizowania mnóstwo danych - pochwalił Rowlanda Dave Robson, główny inżynier z zespołu.

25-latek również nie ukrywał swojego zadowolenia po odbyciu próbnych jazd. - Było naprawdę nieźle. Pokonałem sporo okrążeń i wykonałem nasz program na ten dzień. Fajnie było w końcu otrzymać szansę za kierownicą modelu F1. Ogólnie rzecz biorąc, zespół otrzymał sporo informacji, więc mamy powody do zadowolenia - stwierdził Rowland.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"

Brytyjczyk jest zdania, że mógł osiągnąć jeszcze lepszy rezultat, ale nie chciał rozbić samochodu mając świadomość, że w środę testy będą kontynuowane, a bardzo ważną pracę do wykonania w barwach Williamsa ma Robert Kubica.

- Czułem się komfortowo w samochodzie. Dość szybko zaczęliśmy kręcić lepsze czasy. Nie jeździłem tak szybko jak mogłem, bo nie chciałem ryzykować wypadku. Dlatego też nie naciskałem tak mocno. O poranku sprawdziliśmy wiele rzeczy, przetestowaliśmy też tempo na zużytych oponach. Było ciekawie to wszystko przeżyć. Chciałem podziękować Williamsowi za tę okazję i naprawdę się cieszę, że ją dostałem. Mam nadzieję, że moje opinie pomogą zespołowi zrobić krok naprzód - dodał Rowland.

Komentarze (0)