Na początku tygodnia szefowa prywatnego brytyjskiego zespołu F1, Claire Williams w jednym z wywiadów zapewniła, że zespół jest zadowolony z pracy wykonywanej przez Lance'a Strolla. Młody zawodnik ma przez to duże szanse na przedłużenie swojej umowy na rok 2019.
- Nie rozmawiamy jeszcze o kontraktach, ale na chwilę obecną Lance spełnia nasze oczekiwania. Nie zamierzamy odrzucać kierowców, jeśli ci nie dają nam do tego ważnego powodu - oświadczyła Williams.
Zawodnik zaprzecza jednak, aby rozmawiał z zespołem na temat przedłużenia umowy. - Nic mi na ten temat nie wiadomo - powiedział Stroll podczas oficjalnej konferencji zapowiadającej GP Kanady. - Czuję, że w trakcie minionej zimy dokonałem naprawdę znaczących postępów. Jestem w zupełnie innej pozycji niż rok temu. Szkoda tylko, że ze względu na nasz słaby pakiet w samochodzie, nie mogę tego w pełni zaprezentować.
Williams po fatalnym występie w Monako, gdzie oba bolidy dojechały do mety na dwóch ostatnich pozycjach, liczy na lepszy występ w Kanadzie. Niestety jeszcze przed rozpoczęciem weekendu zespół usłyszał złą informację, iż nie otrzyma, podobnie jak inni klienci, nowych silników Mercedesa.
- Wszystkie zespoły napędzane jednostkami Mercedesa są w takim samym położeniu. Nie jest to idealna sytuacja, ale taka jest natura tego sportu. Zrobimy co tylko możemy, z tym co obecnie posiadamy. W wyścigu może być wiele okazji, więc nie ma powodu zakładać na starcie, że nie wykonamy w Montrealu dobrej roboty - podkreślił Stroll.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy Lance Stroll przyznał, że dawno wyrzucił z głowy wyścig w Monako i ma teraz nadzieję na kolejne punkty do klasyfikacji kierowców za wyścig w Kanadzie, gdzie przed rokiem punktował po raz pierwszy w F1.
- Czasami takie weekendy jak ten w Monako się zdarzają. To unikatowa pętla. W Monako musisz jednak przede wszystkim mięć pewność do siebie i samochodu. Jest to szczególnie ważne, jeśli chcesz dalej go rozwijać. Ja nigdy nie dotarłem do tego punktu - dodał Stroll.
Lance Stroll jest autorem jedynych punktów Williamsa w 2018 roku. Kanadyjczyk zajął 8. miejsce w GP Azerbejdżanu.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 83. Wojciech Szaniawski: Lewandowski zaryzykował i postawił na szali swój wizerunek w Niemczech