Lewis Hamilton nie miał wytłumaczenia swojej słabej postawy. "Rywale wykonali lepszą robotę"

Materiały prasowe / Red Bull Content Pool / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Red Bull Content Pool / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lider mistrzostw świata i obrońca tytułu, Lewis Hamilton nie szukał wymówek po porażce w sobotnich kwalifikacjach do GP Kanady. - Nie potrafiłem wykorzystać potencjału naszego samochodu - przyznał szczerze Brytyjczyk.

W tym artykule dowiesz się o:

W trakcie finałowego segmentu kwalifikacji w GP Kanady doszło do zaciętej walki między trzema czołowymi zespołami. Minimalną przewagę nad Red Bullem uzyskali Mercedes i Ferrari i to między nimi rozegrała się walka o pole position, po które sięgnął ostatecznie Sebastian Vettel.

Drugi był nieoczekiwanie Valtteri Bottas, który pokonał swojego zespołowego partnera Lewisa Hamiltona o 0,1 sekundy. Brytyjczyk co zaskakujące został jeszcze wyprzedzony przez Maxa Verstappena z Red Bulla, który wykręcił trzeci rezultat.

- To były dla mnie trudne kwalifikacje. Moje okrążenia po prostu nie były wystarczająco dobre, nie pasowały zupełnie do mnie - powiedział Hamilton, który na ostatnim szybkim okrążeniu gwałtownie hamował na wejściu w 10 zakręt, przez co stracił szansę na awans.

Kierowca Mercedesa, który wygrał w tym sezonie dwa wyścigi, podkreślił, że jego gorszy czas nie był związany z faktem, iż używał starszej jednostki napędowej od rywali, którzy w Kanadzie używają zmodernizowanej wersji swoich silników.

- Nie sądzę, aby w jakikolwiek sposób miało to wpływ na mój występ. W trzecim treningu sądziłem, że mogę pojechać najszybciej, ale w kwalifikacjach nie potrafiłem wykorzystać potencjału naszego bolidu. Sebastian po prostu był lepszy w Q3.

W niedzielę Hamilton wciąż będzie miał szansę na odniesienie siódmej wygranej w Kanadzie i zrównanie się na liście rekordów z Michaelem Schumacherem. Jak sam przyznaje, zadanie będzie jednak bardzo ciężkie.

- Sami widzicie jak ciasno jest w czołówce, dlatego wyprzedzanie w niedzielę będzie bardzo trudne. Zwycięstwo z czwartego pola to poważne wyzwanie, ale nie jest to niewykonalne - podkreślił Hamilton.

Mercedes wygrywał kwalifikacje w Kanadzie nieprzerwanie od 2014 roku. Od trzech lat w wyścigach F1 na torze Gillesa Villeneuve'a zwyciężał tylko Lewis Hamilton.

ZOBACZ WIDEO: Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"

Komentarze (0)